Michał Matys
Archeolog po Uniwersytecie Łódzkim. W 1991 r. przyszedł z ogłoszenia do "Gazety Łódzkiej", lokalnego dodatku "Gazety Wyborczej". Uznano, że jako archeolog nada się do opisywania stanu łódzkiej gospodarki. Pisał więc reportaże o rodzącym się kapitalizmie - o szwaczkach, które szyją na czarno, i o fortunach tworzących się na bazarach odzieżowych. W 1993 r. dostał za nie nagrodę SDP - "polskiego Pulitzera". Od 1995 r. w dziale ekonomicznym "Gazety Wybroczej" - pisał komentarze giełdowe, relacjonował plajtę Stoczni Gdańskiej; teraz opisuje najbogatszych Polaków. Drukował także w paryskim tygodniku "Courrier International".
Bibliografia |
Podziel się opinią
Komentarze