Miasto z morza
Dla Julii Pietruchy nie jest to już pierwsza rola w filmie historycznym.
- Ostatnio mam do czynienia głównie z epokowymi filmami. Grałam w filmie „Jutro idziemy do kina”, który przedstawiał lata 30-te w Warszawie. Potem w „Tataraku”, który przybliża widzowi lata 60-te. Natomiast teraz wcielam się w Kaszubkę, która żyje w latach 20-tych. Dzięki tym rolom mogłam poznać stroje i obyczaje minionych epok. Jednak jedno nie zmieniło się przez wieki – ludzie i ich uczucia. Dlatego nie jest mi ciężko wyobrazić sobie miłość Krzysztofa i Łuckiej, bo równie dobrze mogłaby ona zdarzyć się dzisiaj – mówi się Julia Pietrucha.