Ministerstwo edukacji rozważa otwarcie polskiej szkoły w Dublinie; będzie na ten temat rozmawiać z Ministerstwem Spraw Zagranicznych – poinformował wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski.
– Jest to przedsięwzięcie bardzo ważne. Należy zrealizować je jak najszybciej ze względu na trwającą już kilka lat falę emigracji Polaków do Irlandii – powiedział Kłosowski.
Dodał, że wyjeżdżający do Irlandii wracają później do kraju a dzięki polskiej szkole w Dublinie ich dzieci, mogłyby normalnie realizować tam obowiązek szkolny.
Zdaniem Kłosowskiego, polska szkoła mogłaby ruszyć z rokiem szkolnym 2007-2008.
Pytany o szczegóły dotyczące tej szkoły wiceminister powiedział:
– Myślę, że powinniśmy zacząć od szkoły podstawowej. Jest to proste do uruchomienia, nie wymaga też dużych nakładów finansowych. Jeśli szkoła cieszyłaby się dużym powodzeniem, byłoby dużo zgłoszeń chęci nauki w niej, wtedy zastanowilibyśmy się nad ewentualnym rozszerzeniem oferty – wyjaśnił.
Dodał, że pomogłaby ona w rozpoznaniu tamtejszego rynku edukacyjnego.
Według Kłosowskiego za wcześnie też jest jeszcze na określenie czy w szkole tej nauczane byłyby wszystkie przedmioty, czy tylko język polski i historia Polski.
– Model organizacyjny szkoły dostosujemy do potrzeb. To nie ma być szkoła dla samej szkoły, tylko dla polskich uczniów, przebywających w Irlandii i tego, czego oczekują. Jeśli będzie taka potrzeba oraz możliwości kadrowe i organizacyjne to będziemy zmierzać do modelu szkoły pełnej – powiedział.
Ze wstępnych wyników spisu ludności w Irlandii, przeprowadzonego w kwietniu tego roku, od otwarcia tamtejszego rynku pracy z dniem 1 maja 2004 roku, gospodarka irlandzka wchłania miesięcznie ponad 10 tys. imigrantów z nowych krajów UE. Ponad 50 proc. nowo przybyłych stanowią Polacy; ich liczbę szacuje się na ponad 120 tys.