Na początku października pojawiła się we francuskich księgarniach książka Nadine Trintignant, zatytułowana Ma fille, Marie.
Autorka, matka tragicznie zmarłej Marie Trintignant, przedstawia bardzo emocjonalny obraz tragicznych wydarzeń w Wilnie. Pragnęła opisać przeżycia matki, której dziecko pada ofiarą brutalnej przemocy. Na tle tych wspomnień maluje portret nieżyjącej córki.
W książce nie pojawia się nazwisko Bertranda Cantata, sprawcy tragedii, którą tak boleśnie odczuła rodzina Trintignant. Dla nich Bertrand pozostał wyłącznie zabójcą i tylko tym słowem jest określany na stronach książki.
Opowieść powstała z inicjatywy wydawcy, dyrektora znanej oficyny, Claude'a Duranda.
Nie jest to pierwsza książka Nadine, byłej żony Jean-Louisa Trintignant. W 1997 roku opublikowała historię brata chorego na Alzheimera. Wspomnienia o Marie wydano w 140 tys. nakładzie.