Trwa ładowanie...
żydzi
23-04-2010 13:43

Marzec'68 w książkach polskich Żydów

Marzec'68 w książkach polskich ŻydówŹródło: Inne
dh5hepx
dh5hepx

Doświadczenie wydarzeń Marca'68 przez polskich Żydów zostało opisane w kilkunastu książkach. Na niedzielnym spotkaniu w Warszawie z ich autorami zjawili się m.in. Eli Barbur , Viktoria Korb , Joanna Wiszniewicz .

Na spotkaniu „Literatura Marca”, zorganizowanym w Teatrze Żydowskim przez fundację Shalom i Stowarzyszenie Midrasz, pojawili się pisarze z równych stron świata. Byli obecni m.in. Eli Barbur z Izraela, Joanna Wiszniewicz z Polski, Tamara Sławny z USA, Viktoria Korb z Niemiec, Michał Moszkowicz ze Szwecji, Maria Stauber z Francji.
- To pokazuje jak wydarzenia marcowe rozrzuciły polskich Żydów po świecie. Wszyscy ci pisarze wracają jednak w swoich książkach do Polski - mówił prowadzący spotkanie Poldek Sobel.

Wielu z nich opisuje swe wspomnienia z Marca'68 roku - czasu, który całkowicie zmienił ich życie. Viktoria Korb opisała je w książce Ni pies, ni wydra. Marzec '68 we wspomnieniach warszawskiej studentki (Emka, 2006). To rodzaj zbeletryzowanego pamiętnika, na kartach którego pojawiają się m.in. Marek Borowski, Michał Komar, Andrzej Olechowski, Helena Łuczywo.

W książce Ni pies ni wydra na wydarzenia Marca 68. patrzymy oczyma młodej dziewczyny zajętej flirtami, strojeniem się, nauką na SGPiS. Początkowo autorka przez długi czas nie widziała związku wydarzeń z własnym losem. Powoli dociera do niej, że akcja moczarowców dotyka jej samej, siostry, rodziców, przyjaciół i znajomych. Korb wspomina własne zdziwienie, gdy kolejny raz zadawała sobie pytanie to on też?.

dh5hepx

Viktoria Korb wyemigrowała do Wiednia, gdzie skończyła studia ekonomiczne. Pracowała przez osiem lat dla ONZ w Indonezji, na Filipinach i w Szwajcarii, a później dwa lata w Polsce dla niemieckiej organizacji rządowej. Współpracowała z Radiem Wolna Europa, potem z „Gazetą Wyborczą”.

Wspomnienia o Marcu opublikował też Eli Barbur w książce Grupy na wolnym powietrzu (Świat Literacki 1999). Opisał doświadczenia swoje i swych przyjaciół, grupki młodych ludzi, którzy, jak pisze: w karnawale '68 udawali sami przed sobą, że kompletnie nic się nie dzieje w Warszawie świetnie się bawiąc. Jednak historia i tak wtargnęła w ich życie.

- Ósmego marca pod oszronionym pomnikiem Kopernika zobaczyłem nagle tłum studentów w uniwersyteckich białych czapkach z daszkami, których nigdy przedtem nie nosili. Skandowali w stronę kordonu milicyjnego „Gestapo, Gestapo” - i to nawet nie było takie złe, choć nie było jeszcze nigdzie wywróconego radiowozu. (...) Więc to była piękna zadyma z fajnymi hasłami, choć jeszcze nie wiedziałem, że chyba ostrzejsza od nas samych - wspomina Barbur początek wydarzeń marcowych, które wywróciły jego warszawskie życie do góry nogami.

Eli Barbur po emigracyjnych peregrynacjach osiadł ostatecznie z Izraelu. Pracował jako korespondent polskich mediów na Bliskim Wschodzie. Poza Grupami na wolnym powietrzu wydał m.in. Strefę Ejlat , Wzgórza krzyku oraz Właśnie Izrael .

dh5hepx

* Joanna Wiszniewska opowiadała o swej książce Życie przecięte. Opowieści pokolenia Marca , która zostanie wkrótce opublikowana przez wydawnictwo Czarne.* To zbiór trzydziestu rozmów autorki z przedstawicielami pierwszego powojennego pokolenia polskich Żydów. Urodzili się i wychowali w komunistycznej Polsce i tu przeżyli Marzec'68, który najczęściej opisują jako swoje pierwsze i podstawowe doświadczenie generacyjne.

Podczas spotkania mówiono też o najnowszej książce dotyczącej emigracji polskich Żydów po Marcu'68 roku - Dworcu Gdańskim Henryka Dasko , który za udział w marcowym wiecu na SGPiS został wyrzucony ze studiów.

O dramatycznej decyzji opuszczenia kraju przez Henryka Dasko zdecydowała m.in. groźba przedłużonej służby wojskowej. W latach 1968-69 z Dworca Gdańskiego wyjechało na Zachód kilkanaście tysięcy polskich Żydów. Dasko uczynił Dworzec Gdański symbolem przełomu w życiu swej generacji. Emigracja okazała się najważniejszym wydarzeniem, które zdeterminowało całą jego późniejszą egzystencję. Żył za granica, ale pisał po polsku i o polskiej literaturze, ceniony był jako znawca twórczości 1774Leopolda Tyrmanda.

Dworzec Gdański Dasko napisał w ostatnich latach życia. Zmarł w 2006 r. w Toronto. Pisząc miał świadomość, że wyraża doświadczenia całego pokolenia polskich Żydów, którzy w 1968 roku musieli opuścić ojczyznę. Książkę Dworzec Gdański opublikowało Wydawnictwo Literackie.

dh5hepx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dh5hepx

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj