Madonny z dorysowaną szpicbródką
Autorzy |
Charles Simic to jeden z najwyrazistszych poetów naszych czasów. Jego zwodniczo jasne i czytelne, skupione na obrazach i tajemnicze wiersze są jakby domowej roboty, jakby niemal przaśne. Są niesamowite. Simic to kuchenny metafizyk, skory do zgrywy egzystencjalista, ironista pustki, pisarz wystawiający czułki na paradoks, zdradzający słabość do filozofii, dokazujący sceptyk-wizjoner. Jego poezja kipi od zdumiewających obrazów, dziwnych metafor, ponurych żartów, niepokornych obserwacji, od tego wszystkiego, co w środku nocy dostrzega ktoś cierpiący na bezsenność; na przykład „Głos o trzeciej nad ranem”: „Kto wstawił puszkę ze śmiechem / w scenę mojego ukrzyżowania?” Simic ma wyostrzony zmysł historii i sardoniczne poczucie humoru („Hitler i Stalin to było moje biuro podróży” – rzuca cierpko) oraz potężną świadomość tragedii ludzkich. Zaprząta go cierpienie innych. Ten poeta nie zapomina, co wydarzyło się w Europie, o traumie jugosłowiańskiego dzieciństwa, ani o tym, co nadal dzieje się na całym świecie. Tak
jak Zbigniew Herbert, jeden z jego najważniejszych wzorców, niestrudzenie podejmuje obronę indywidualnej wrażliwości przed mentalnością tłumu.Wypowiada się przeciwko ludzkiej podłości, a jego specjalnością jest tragikomedia.
Numer ISBN | 978-83-61298-72-4 |
Wymiary | 150x210 |
Gatunek | Poezja i aforyzm,Eseje |
Oprawa | 3 |
Liczba stron | 312 |
Podziel się opinią
Komentarze