Trwa ładowanie...
fragment
11-07-2011 11:40

Ludzka miłość

Ludzka miłośćŹródło: Inne
d1lcimm
d1lcimm

Czołgając się po ziemi, szukałem jakiejś szpary w murze. Obudziłem instruktora, zaproponowałem mu wspólną ucieczkę (zanim ponownie zasnął, mruknął jeszcze: „Tutaj więzieniem jest cała ta przeklęta dżungla”). Dzięki śmierci Zairki wyobrażałem sobie pierwsze chwile, które nastąpią po moim zgonie: żołnierze będą wlec moje martwe ciało, potem rzucą je obok zwłok Afrykanina. Instruktor zostanie zapewne zabity we śnie, tak czy owak należy do owego pokolenia Sowietów, które umierało w imię matki ojczyzny, wolności ludów czy proletariackiego internacjonalizmu. Poczułem się samotny w tym ostatnim kroku ku unicestwieniu. Musiałem ratować się sam.

Gdy instynkt samozachowawczy odarł mnie z poczucia wstydu, zbliżyłem się do trupa. Chciałem go przeszukać, zabrać mu to, co mi się mogło przydać: pieniądze i dokumenty – jeżeli cokolwiek udało mu się ukryć przed żołnierzami –jakiś wartościowy przedmiot, który pomógłby mi przekupić strażnika, jak choćby to pióro, który wyczuwałem w jego kieszeni. Piękne wieczne pióro, relikt cywilizowanego świata. Jego śliski kształt podziałał na mnie uspokajająco jak amulet…

„W środku nie ma atramentu ...” – czyjś szept sprawił, że ciemność wokół mnie znieruchomiała, stała się nieprzejrzysta jak ciemne szkło. Po chwili zdałem sobie sprawę, że nadal wyciągam w kierunku Afrykanina pióro, jakbym chciał mu je zwrócić – jak zawstydzony złodziej. „Atrament wysechł przez tę spiekotę…Ale gdybyś mógł zapamiętać adres…”

Nie zdziwiło mnie, że mówił po rosyjsku. W tamtych czasach, w latach siedemdziesiątych, po rosyjsku mówiły tysiące Afrykanów. Kiedy wreszcie doszedłem do siebie, to co mnie najbardziej uderzyło, to był adres przeliterowany przez Murzyna. Była to miejscowość leżąca w sąsiedztwie syberyjskiej wioski, w której się urodziłem, w okolicy, która zawsze wydawała mi się zagubiona na krańcu świata.

d1lcimm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lcimm

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj