Trwa ładowanie...
d2yswqh
15-04-2010 00:00

Limeryki czyli o plugawości i promienistych szczytach nonsensu

książka
Oceń jako pierwszy:
d2yswqh
Limeryki czyli o plugawości i promienistych szczytach nonsensu
Rok wydania
Inne
Źródło: Inne

Nie ma zgody co do miejsca jego urodzenia, ale wiadomo, że najbardziej zadomowił się w angielszczyźnie. Przez ostatnie 150 lat napisano w Wielkiej Brytanii i USA tysiące limeryków.
Do polskiej literatury wprowadzili je tuż przed wojną Konstanty Ildefons Gałczyński i Julian Tuwim.
Mistrzem tej pięciowersowej rymowanej anegdoty był Maciej Słomczyński. Jego najpojętniejszą uczennicą jest Wisława Szymborska. W Polsce limeryk najlepiej czuje się w Krakowie. Przejęło tam niedawno pałeczkę czwarte już pokolenie limerystów.
Polska tradycja limeryczna to zarówno przyzwoite limeryki w duchu Pana Leara (do recytowania w pokoju dziecinnym), jak i limeryki plugawe (nie do cytowania w obecności dam i kleru). Jedne i drugie winny zbliżać się - jak to określił Gałczyński - do promienistych szczytów nonsensu. Z 200 przytoczonych w tej książce limeryków większość nie była dotychczas publikowana.

Limeryki czyli o plugawości i promienistych szczytach nonsensu
Numer ISBN

83-7180-991-3

Wymiary

170x240

Gatunek

Poezja i aforyzm

Oprawa

6

Liczba stron

88

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yswqh
d2yswqh
d2yswqh