Czy czytanie w toalecie szkodzi zdrowiu?
Zwyczaj czytania w toalecie stał się jakiś czas temu przedmiotem naukowych badań, a jakże. Brytyjski "The Guardian" informował o wynikach prac izraelskich naukowców. Co się okazało? Val Curtis, dyrektorka centrum higieny w Hygiene Centre w londyńskiej szkole higieny i medycyny tropikalnej twierdzi, że istnieje pewne ryzyko higieniczne związane z... materią fekalną, która może pozostać na książce albo gazecie, którą właśnie czytamy. A następnie zostać przeniesiona na ręce innych czytelników. Specjalistka dodaje jednak, że "ryzyko to jest minimalne i praktycznie zredukowane do zera, jeśli dobrze i natychmiast myjesz ręce po tym, jak skończysz".
Z kolei Ron Shaoui, badacz, który przeprowadził badania na 500 ochotnikach w 2009 roku, uważa również, że ryzyko skażenia jest niskie. Naukowiec ten przede wszystkim próbował się dowiedzieć, czy czytanie w toalecie może mieć wpływ na perystaltykę jelit, na zatwardzenia, a także na hemoroidy, ale nie znalazł żadnej znaczącej korelacji.