Kuba Wojewódzki odpowiada na zarzuty Figurskiego. "G...o wpadło w wentylator"
Na swoim Instagramie showman, pokazując książkę dawnego kolegi, odpowiada na jego zarzut. A ten jest dość poważny. Figurski ponoć napisał, że Wojewódzki miał romans z jego ówczesną partnerką.
Kuba Wojewódzki i Michał Figurski przez kilka lat byli nie tylko współprowadzącymi audycję radiową, ale też całkiem niezłymi przyjaciółmi. Gdy wpadli w prawne tarapaty, gdy zarzucono im kpiny z Ukrainek, współpraca się rozpadła. Zaczęli też drzeć koty. Dopiero w 2019 roku fani znów zobaczyli ich razem. Wtedy to samozwańczy Król TVN zaprosił dawnego kolegę do swojego show.
- Zawsze miałem do ciebie jakąś słabość. Naprawdę. Ja cię po prostu lubię - powiedział wtedy Figurski.
Teraz Wojewódzki na Instagramie opublikował swoje zdjęcie z książką Figurskiego w ręku i dość zastanawiającymi słowami:
"Nigdy nie komentuję, ale dziś wyjątek. Michał Figurski wyznał w swojej książce, że powodem naszego medialnego rozbratu był mój romans z jego ówczesną partnerką. G...o wpadło w wentylator. Nie wiem stary, czy gratulować ci dzisiejszej odwagi, czy wczorajszego tchórzostwa".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Teoretycznie, gdy panowie rozdzielili swoje ścieżki, Michał Figurski był mężem Odety Moro. Rozstali się w 2014 roku, prezenterka radiowa tak mówiła o tym w wywiadzie dla "Gali":
- Myślę, że jest to najuczciwsza odpowiedź na pytanie, co się stało – ja już Michałowi nie wystarczałam. Możemy przerzucać się argumentami, kto zepsuł ten związek, ale tak naprawdę zrobiliśmy to oboje. Po prostu. I niech tak to zostanie, bo nie ma sensu się licytować: ty to, a ty tamto.
Ale jeszcze przed formalnym rozwodem Figurski był związany z Jagną Błażejewską, ładną brunetką, której marzyła się kariera w show-biznesie.
To, co należy podkreślić, to to, że na Instagramie Wojewódzki pozuje z wyraźnie widoczną okładką książki Figurskiego ("Najsłodszy. Autobiografia pisana kciukiem"). Czy to przewrotny sposób, by zrobić wokół niej "szum"? Wojewódzki znany jest z tego, że kocha zainteresowanie sobą, więc żaden skandal mu niestraszny. Jak oceniacie jego wpis?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.