Księża-alkoholicy: sensacyjne incydenty czy polska norma?
„Nie ma gwarancji, że jak ktoś jest specjalistą od spraw duchowych i moralności, to będzie wolny od nałogów. […] Jeżeli ksiądz mówi: „nie rób tak”, to wcale nie znaczy, że on sam tego nie robi. Przecież lekarz też nie musi być zdrowy, żeby leczyć innych” – uważa profesor Jerzy Marcinkowski, kierownik Katedry Medycyny Społecznej na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu.
Profesor słyszał o gorszących przypadkach pijanych księży złapanych za kierownicą samochodu, ale słyszał także o pijanych lekarzach czy policjantach: „Ksiądz też zawsze jest na świeczniku i właściwie nigdy nie ma prywatności […]. Dlatego czasem może nam się wydawać, że u osób na eksponowanych stanowiskach uzależnienie zdarza się częściej […]. A to wcale nie musi być prawda”.