Kurs na Horn. Dziennik z rejsu - Monika Witkowska
Opłynięcie przylądka Horn niektórzy nazywają żeglarskim Everestem. Załodze jachtu „Stary” udało się nawet więcej – po przepłynięciu groźnej Cieśniny Drake’a jej członkowie dotarli do Polskiej Stacji Antarktycznej im. Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego w archipelagu Szetlandów Południowych. Pomiędzy chilijskim Valparaiso a Port Stanley na Falklandach pokonali 3522 mil morskich. Ten bardzo trudny rejs młodej załogi został doceniony prestiżowymi nagrodami: Rejs Roku 2003 oraz Kolos 2003 (w kategorii żeglarstwo). Jak wygląda życie na małym jachcie podczas półtoramiesięcznego rejsu bez zawijania do portów i bez łączności ze światem? Jak się czuje jedyna w załodze kobieta? Jak można umyć się w pół litrze wody i jak przygotować posiłek dla całej załogi podczas sztormu? Dlaczego wieloryb jest równie niebezpieczny jak góra lodowa? Skąd wzięła się nazwa przylądka Horn i jakie mają przywileje, ci którzy go opłynęli? Na wszystkie te pytania znajdziesz odpowiedź w Kursie na Horn, książce nie tylko dla miłośników
podróży.