O pochodzeniu człowieka – Karol Darwin
Jest to jedna z tych książek, które wstrząsnęły światem, a zdaniem Wikera także ów świat zepsuły. Na podstawie wieloletnich badań, powołując się także na ustalenia innych uczonych, Darwin przedstawił teorię, zgodnie z którą protoplastą rodu ludzkiego jest ni mniej ni więcej tylko małpa.
Wiker pisze, że jeśli słuszne jest wszystko, co w swej słynnej pracy powiedział Darwin, „zupełnie logiczną staje się powinność zagwarantowania możliwości rozmnażania się bez ograniczeń tym, którzy lepiej dostosowują się bez do świata. Tym samym kategoria ludzi mnie pożądanych zostanie wypleniona ze społeczności niczym chwasty z wypielęgnowanego ogrodu”.
Amerykański etyk uważa, że najbardziej zgubnym następstwem wcale nie jest wywiedzenie naszych przodków od szympansów czy goryli: *„Podobny wniosek, niezależnie od jego merytorycznej zawartości, można by wyciągnąć choćby po obejrzeniu meczu rugby”. O co więc chodzi? *