Smaki Warszawy
Warszawa jaka jest każdy widzi. Ale jak smakuje ? Niektórym wydaje się mdła, pozbawiona wyrazu i nie odpowiednio doprawiona. Inni narzekają, że są w niej, co prawda, smaczki godne uwagi, ale trzeba wyjątkowo wyczulonych kubków smakowych, żeby trafić na ich ślad. Są wreszcie amatorzy Warszawy, którzy mogliby, bez względu na okoliczności, zajadać się nią łyżkami. Ci ostatni utrzymują, że tak nie smakuje żadne inne miasto, zastrzegając, przy tym, że próbowali w życiu już nie jednego. Widzą w niej zaskakującą mieszankę historii i nowoczesności, tandety i sztuki, nieobycia i nienagannej kultury. Jednym słowem, Warszawa jest dla nich fuzją wszystkich dostępnych składników, a bałagan tak dla niej charakterystyczny podstawowym walorem. Musimy przyznać, że ten sąd wydaje nam się wyjątkowo trafny. Dodajmy, jednak pośpiesznie, iż zgadzamy się również z opinią, że odnalezienie tego prawdziwego smaku Warszawy nie jest zadaniem prostym, a nawet wiąże się z pewnym ryzykiem.
. Niewprawny amator kulinarnych uciech, może być narażony na niestrawności, zgagę i inne liczne dolegliwości, jeżeli rzuci się w ich poszukiwaniu na oślep.
Stąd właśnie pomysł na tę książkę, która po części ma być przewodnikiem po krętych kulinarnych ścieżkach naszego miasta, a po części par excellence, książką kucharską, w której znajdziecie przepisy, zaserwowane przez tych, którzy decydują o jego menu. Trzeba od razu zaznaczyć, że wybierając miejsca, o których piszemy nawet nie sililiśmy się na żaden obiektywizm. Powiedzmy to wprost- nasz wybór był absolutnie subiektywny. Jeżeli już o czymś piszemy to tylko dlatego, że nam się to podoba, a właściwie smakuje. Dla porządku – tak w kuchni niezbędnego – zaczniemy od tego co i gdzie jemy na śniadania, popędzimy przez lunch, popołudniową kawę, wyhamujemy najpierw przy obiedzie, a potem kolacji i skończymy późną nocą, jeżeli nie na ranem w jednym z klubów, gdzie można pozbyć się kalorii uzbieranych w ciągu dnia.
Zatem, żeby nie przedłużać i niczego nie spalić – podajemy wam Warszawę na talerzu. Naszym talerzu.