Książka Meghan to plagiat? Pisarka zabrała głos
Gdy Meghan Markle ogłosiła, że została pisarką dla dzieci, w sieci błyskawicznie pojawiły się oskarżenia o plagiat. Internauci dopatrzyli się podobieństwa między materiałami udostępnionymi przez wydawnictwo, a dostępną na rynku książką Corrinne Averiss. Sama autorka stanęła jednak po stronie księżnej Sussexu. "Nie widzę żadnych podobieństw" - oświadczyła.
Meghan Markle nie ma dobrej prasy. Dopiero ogłosiła, że została autorką książki dla dzieci, a sieć zalała fala oskarżeń i pomówień. I to całkiem poważnych, bo na podstawie opublikowanych materiałów promocyjnych wydawnictwa, internauci stwierdzili, że utwór księżnej Sussexu to plagiat wydanej w roku 2018 książki "The Boy on the Bench".
"Zanim zabraknie Ci pieniędzy na książkę żony Harry'ego, przeczytaj 'Chłopca na ławce' Corrinne Averiss i Gabriela Alborozo… Oryginał" - napisał jeden z użytkowników Twittera. Pod wpisem zawrzało. Coraz więcej internautów widziało podobieństwo nie tylko tytułu, okładki, ale i tematu.
Zobacz: Meghan Markle czyta bajkę ze swoim synkiem
Emocje ostudziła jednak sama autorka, znana w Polsce z wydanych przez Zieloną Sowę książek obrazkowych "Miłość" i "Radość":
"Czytając opis i dostępny fragment nowej książki księżnej widzę, że nie jest to ta sama historia, ani ten sam temat, co 'Chłopiec na ławce'. Nie widzę żadnych podobieństw" - oświadczyła na swoim Twitterze Corrinne Averiss.
Trwa ładowanie wpisu: twitter