Książę Harry wydaje książkę. Jego nowy wywiad wstrząśnie rodziną królewską
Na początku 2023 r. wyjdzie autobiografia księcia Harry’ego. W ramach jej promocji udzieli on nowego wywiadu, który może być wprowadzeniem do burzy, jaką rozpętać ma jego książka.
Autobiografia księcia Harry’ego o tytule "Spare" trafi do sprzedaży już 10 stycznia. Zanim jeszcze miliony osób z całego świata będą mogły ją przeczytać, zobaczą wywiad syna księżnej Diany, którego udzieli on dziennikarzowi ITV, Tomowi Bradby’emu. Mężczyzna zna Harry’ego od czasu, gdy książę był jeszcze nastolatkiem. Co więcej, w 2019 r. w RPA Bradby przeprowadził szczerą rozmowę z Meghan Markle na temat jej zdrowia psychicznego. To wszystko może oznaczać, że jej mąż także będzie skory do większych wyznań.
Rozmowa na pewno odbije się szerokim echem. Tym bardziej, że w brytyjskiej prasie powstaje już cała masa artykułów na temat tego, jak mocno uderzy Harry w swoją rodzinę za sprawą autobiografii. Rzekomo ma ona zawierać słowa o monarchii, które są jeszcze bardziej prowokacyjne niż te, które pojawiły się w serialu Netflixa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Meghan i Harry oddali cześć Ukrainie
Chodzi rzecz jasna o produkcję "Harry i Meghan", którą w grudniu udostępniono na platformie. Przed kamerami Sussexowie opowiedzieli m.in. o szczegółach z życia na dworze, stosunkach z Windsorami, mediami i o rasizmie, jakiego miała doświadczyć Meghan. Wielu uznało kontrowersyjny serial za jawny atak na royalsów.
Jeśli wierzyć źródłom serwisu Page Six, książka Harry’ego ma wyjawić nieznane historie z jego przeszłości. Pojawią się tam wątki m.in. związane z dzieciństwem. Andrew Morton, specjalista od royalsów, powiedział "Us Weekly", że publikacji najbardziej może obawiać się król Karol. - Gdybym był Karolem, szukałbym stosu płaszczy, pod którymi mógłbym się ukryć. Myślę, że jeszcze raz zobaczymy króla na linii ognia - stwierdził.
Pałac Buckingham podobno zaczął się przygotowywać na wszelkie nowe wyznania ze strony Harry’ego. To może oznaczać tylko jedno - brytyjską rodzinę królewską czeka niełatwy początek nowego roku.