Krzysztof Krawczyk miał drugie imię. Bardzo nietypowe
W poniedziałek wielkanocny zmarł Krzysztof Krawczyk. Muzyka żegnają bliscy, fani i przyjaciele. Za sprawą nekrologu od Stowarzyszenia Artystów przypomniano o drugim imieniu Krawczyka. Bardzo nietypowym.
Krzysztof Krawczyk zmarł piątego kwietnia w wielkanocny poniedziałek. Śmierć legendarnego artysty była zaskoczeniem. Zaledwie w sobotę wokalista opuścił szpital, do którego trafił pod koniec marca z powodu ciężkiego przebiegu Covid-19. Po wyjściu ze szpitala zamieścił na Facebooku wpis, w którym nie ukrywał radości z powodu powrotu do domu. Dwa dni później zasłabł i stracił przytomność. Pogotowie zabrało go do szpitala Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Niestety lekarze nie byli w stanie mu pomóc. Bliscy, fani i przyjaciele "polskiego Elvisa" pogrążyli się w żałobie. Kondolencje, wspomnienia i słowa uznania na temat muzycznej twórczości Krzysztofa Krawczyka płyną z różnych stron nieprzerwanie od poniedziałku.
W internecie i prasie pojawiły się m.in. nekrologi poświęcone zmarłemu. Słowa pożegnania koledze z branży złożyli m.in. członkowie Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP.
Krzysztof Krawczyk: "Wszyscy wciągali kokainę, ja miałem swój narkotyk, dobry koniak"
"Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu do chórów anielskich Trubadura.
Nie żyje Artysta. Krzysztof January Krawczyk. Smutno nam" - czytamy w nekrologu od SAWP, który ukazał się m.in. na łamach "Gazety Wyborczej". Przy okazji tego pożegnania, przypomniano o drugim, mało znanym imieniu piosenkarza, który rzadko go używał.
January to imię pochodzenia łacińskiego, nawiązujące do boga Janusa, czczonego przez ludy starożytnej Italii, ojca wszystkich początków. To z tego słowa wywodzi się także łacińska nazwa pierwszego miesiąca w roku (Ianuarius) i tym imieniem dawniej nazywano urodzonych w styczniu chłopców. Nie było tak jednak w przypadku Krzysztofa Krawczyka, który na świat przyszedł we wrześniu.
Przypomnijmy, że pogrzeb Krzysztofa Krawczyka odbędzie się w sobotę 10 kwietnia. Uroczystości pogrzebowe rozpocznie msza żałobna w intencji zmarłego, która odbędzie się w archikatedrze łódzkiej o godzinie 12. Na godzinę 15 zaplanowano pochówek Krzysztofa Krawczyka na cmentarzu w podłódzkich Grotnikach, gdzie od kilkudziesięciu lat mieszkał artysta.