Komornik zajmuje podręczniki

W ubiegłym tygodniu komornik ze Słupska zajął podręczniki do języka polskiego z serii Nauka o języku Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego. Wysłał także informację o zakazie ich rozpowszechniania do wszystkich dystrybutorów. Z podręczników tych uczy się kilkaset tysięcy uczniów w klasach IV-V szkół podstawowych i I-II gimnazjum. Sytuacja jest następstwem trwającego od dwóch lat sporu dotyczącego praw autorskich i decyzji Sądu Okręgowego w Gdańsku o tymczasowym zabezpieczeniu roszczeń autorów książek. -Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe nie płaci nam od 1999 roku, od kiedy zostały wprowadzone nowe podręczniki do zreformowanej szkoły - powiedział Maciej Szulc, jeden z autorów książek z serii Nauka o języku. - Próbowaliśmy dojść do porozumienia - nie udało się. GWO przez półtora roku sprzedawało książki nic nam nie płacąc. Zwróciliśmy się w związku z tym do sądu o zabezpieczenie naszych roszczeń. Sąd zakazał wydawcy dystrybucji, ten jednak wciąż sprzedawał książki. W tej sytuacji musieliśmy zwrócić się do
komornika. Olgierd Buchocki, dyrektor Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego przyznaje, że nie płacił czwórce autorów, którzy współtworzyli popularne podręczniki do języka polskiego. Jego zdaniem genezą konfliktu były szczegóły umowy dotyczącej nowych książek do zreformowanej szkoły. Autorzy mieli dokonać tylko koniecznych zmian, jednak domagali się takiego honorarium, jakby napisali książki od początku.
Autorzy podręcznika zwrócili się do wydawnictwa Marka Rożaka, który zakupił prawa do serii. _ Liczę, że jeszcze w tym sezonie sprzedam ok. 250 tys. egzemplarzy podręczników z serii "Nauka o języku"_ - powiedział Marek Rożak. Pytany o spór dotyczący praw autorskich Marek Rożak odpowiada: - Kupiłem prawa do tych książek, ponieważ zwrócili się do mnie autorzy, którym poprzedni wydawca nie płacił. Próbowałem porozumieć się z Gdańskim Wydawnictwem Oświatowym, ale bezskutecznie. Jest naturalne, że po to podpisałem umowę, by te podręczniki z sukcesem sprzedać. Teraz jest na to najlepszy moment.
Spór trwa, a do rozpoczęcia roku szkolnego pozostały niespełna dwa tygodnie. Jeśli zakaz sprzedaży podręczników GWO zostanie utrzymany, to prawdopodobnie część uczniów będzie korzystać z kupionych przed wakacjami książek GWO, a część - z książek oficyny M. Rożak. Ich zawartość jest niemal identyczna, wielu rodziców może być jednak zdezorientowanych.
Więcej: Rzeczpospolita