Kobiety pracują mniej wydajnie niż mężczyźni
Bernhard uważa, że ostatnie stulecia dowiodły, że kobieta „w trakcie każdej pracy fizycznej męczy się po trzech czwartych tego czasu, co mężczyzna, to znaczy na taśmie, kiedy mężczyźni są jeszcze w pełni sił, kobieta już zaczyna drżeć i wszystko upuszcza i wszystko robi na odwrót. W każdej gałęzi przemysłu i w każdej gałęzi rzemiosła jest tak samo. No, a w dziedzinie duchowej to nawet w ogóle nie chcę się wdawać w bardziej szczegółowe badania”. Dlaczego nie? Zdaniem pisarza kobietom brak obiektywizmu i ciągle upierają się przy czymś, co „po prostu już od dawna wszyscy uważają za nieprawdziwe. Tak to po prostu jest”.
Krista Fleichmann , której udało się kilkakrotnie porozmawiać z Thomasem Bernhardem , nie zgadza się z jego sądami i próbuje z nimi polemizować („Takie mówienie o kobietach uważam za potworny cynizm”), ale austriacki pisarz nic sobie z tego nie robi: „Pani ma ten swój feministyczno-szatański punkt widzenia, i z niego miota we mnie strzały, ale zapomina pani, że ja, dzięki Bogu, mam swego rodzaju zbroję rycerską, od której one się zawsze trochę odbijają”.