Kino Krzysztofa Kieślowskiego
Rok wydania | 1997-01-01 |
Wydawnictwo |
Piewsza próba całościowego omówienia twórczości zmarłego w 1996 roku reżysera, który w ostatnim swoim wywiadzie, opublikowanym w książce, powiedział: "Może ja nie oglądam swoich filmów? Znaczy, ja ogladam je setki razy, ale nim skończę. Gdy skończę, nie oglądam już w ogóle. Chyba, że muszę." O Kieślowskim piszą naukowcy, krytycy i artyści, m.in. Tadeusz Lubelski, Jerzy Stuhr, Jacek Petrycki, Irene Jacob, Krzysztof Piesiewicz. Ci, którzy pracowali z nim na codzień, wspominają: "Krzysztof podczas zdjęć, żeby być bliżej aktorów, przyjmował często najniezwyklejsze pozycje" -mówi Irene Jacob - "Kucał pod kamerą albo wciskał się gdzieś między mikrofon a szyny wózka." Sam Kieślowski ujął to kiedyś tak: "Chodzę podczas zdjęć, klękam, ale nigdy nie siadam. Jak siadasz, stajesz się widzem."
Oprawa | 6 |
Liczba stron | 321 |
Podziel się opinią
Komentarze