Kichuś Majstra Lepigliny
Wydawnictwo |
"A wtem... Wesołe oczki glinianego chłopczyka zaświeciły jeszcze mocniej, a gębusia jak nie krzyknie:
- Majstrze Szymonie, a dajcież i mnie onego specjału do nosa.
Rety boskie! Na majstra Szymona aż poty uderzyły, tak się przeraził okrutnie, że toto gada, ale nic nie dał strachu po sobie poznać - tylko mówi:
- Jakżesz ci dam tabaki, kiedy jeszcze nie masz nosa!
- No, to nie marudźcie, przylepcie kawałek nochala, gdzie potrzeba, i dawajcie tabaki - tylko chyżo!"
Fragment powieści.
Ilustrował Jacek Skrzydlewski.
Wymiary | 143x203 |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 135 |
Podziel się opinią
Komentarze