Katarzyna Grochola pokazała biblioteczkę. Na półce m.in. Wojciech Cejrowski

Katarzyna Grochola już na wstępie swojego nagrania na Instagramie powiedziała o tym, że Światowy Dzień Książki został ustanowiony 23 kwietnia, by uhonorować Miguela de Cervantesa, czyli autora powieści "Don Kichot", a także Williama Shakespeare’a. Dlaczego akurat ta data? Większość źródeł historycznych przyjmuje, że to właśnie tego dnia w 1616 r. zmarli ci wielcy pisarze. Choć w obu przypadkach trzeba wspomnieć o pewnych zawiłościach. Cervantes tak naprawdę zmarł 22 kwietnia, ale powszechnie czci się jego pamięć dzień później (23 kwietnia został pochowany), zaś datę śmierci angielskiego mistrza podaje się według kalendarza juliańskiego. Tak czy siak jakąś datę należało wybrać, ta wydawała się najpewniejsza.

Grochola ten dzień uczciła w najlepszy z możliwych sposobów - opowiedziała o tym, co można znaleźć w jej biblioteczce. – To są nobliści, lekcje umierania, kryminałki Agathy Christie, to są ukochane różne czytadełka – mówi. Wymienia autorów, których ma i ceni. Wśród nich jest m.in. Konstanty Ildefons Gałczyński oraz… Wojciech Cejrowski. – Nie zgadzam się z jego poglądami, ale jest cudownym opowiadaczem – stwierdziła.

W dalszej kolejności chwali Zygmunta Miłoszewskiego jako "cudownego faceta od kryminałów", a Szczepana Twardocha nazywa po prostu wybitnym pisarzem. Zresztą można dostrzec u niej na półce m.in. "Królestwo" tego autora. Grochola rzecz jasna ma także dzieła Olgi Tokarczuk. Swoje krótkie wideo kończy słowami, które można uznać za jej odpowiedź na pytanie: "po co w ogóle czytać?". – Czytajmy. Bez czytania można żyć, tylko po co? Jak ktoś nam powie cierpisz jak młody Werter, to tego nie zrozumiemy – zakończyła.