Czy możliwa jest przyjaźń pomiędzy matką i córką?
Szelągowska twierdzi, że bardzo nie lubi, gdy matka z córką stają się przyjaciółkami: „Prawda jest taka, że Katarzyna Grochola jest moją matką, a poniekąd też moją córką. Uważam, że nic gorszego matka nie może zrobić swemu dziecku, jak się z nim zaprzyjaźnić. Przyjaźń oznacza, że obarczamy drugą osobę swoimi problemami”.
Córce wtóruje Grochola : „Łączy nas dobry i szczery układ. Uważam, że z córką można jedynie podzielić się swymi wątpliwościami, troskami. I my tak robimy. Poza tym szkoda stracić matkę czy córkę na rzecz koleżanki czy nawet przyjaciółki”.
W wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej” pisarki przyznały, że zdarza im się chodzić wspólnie na imprezy. Szelągowska twierdzi, że idą tam jako koleżanki, ale ich relacje dalekie są od kumpelskich. „Rola matki i córki jest jednak niezbywalna. Dodałyśmy do naszego silnego związku element przyjaźni, ale nie obciążamy się jak przyjaciółki. Córka nie może nosić na swoich barkach problemów matki” – dodaje Grochola .