Karaibska krucjata 1. Płonący Union Jack
Rok wydania | 2005 |
Wydawnictwo |
Kapitanowi Williamowi O`Connorowi, dowódcy fregaty "Magdalena", niewiele można zarzucić jako człowiekowi czy żeglarzowi. Może jedynie to, że bez przerwy się na wszystkich obraża. I że nie słucha dobrych rad. I że jest zbyt szlachetny, by zabrać się za piractwo i zbyt rozwydrzony, by grzecznie służyć w Royal Navy. I że ciągle nie chce wywalić z załogi tego cholernego kuka Butchera. A nade wszystko - że bez przerwy pakuje siebie, okręt i załogę w tarapaty.
Rzadki okres spokoju w życiu Williama przerywa wieść, że oficjalnie uznany za zmarłego hrabia Christopher de Lanvierre, ostatni prawdziwy pirat karaibski, żyje i ma się świetnie. W międzyczasie jego kamrat, de Guilliera, próbuje zająć "Magdalenę", a przy okazji samo Port Royal. Billy OConnor siłą rzeczy jest pierwszym, który staje im obu na drodze. Zwyczajowe tarapaty zamieniają się w istną zawieruchę, dość rzec, że Billy
ego czekają boje z piratami, ratowanie czci pięknych dam, odsiecz dla oblężonego miasta, wywołanie pomniejszej wojny oraz najprawdziwsza krucjata. Rozwiązywanie tajników intrygi de Lanvierre’a nie jest jednak prostym zadaniem, gdy ma się w załodze maniakalnego cieślę, artylerzystę-piromana, straszliwego kuka i chór klnących z wprawą papug, a po pokładzie szwenda się diabeł morski. Na szczęście Billy zawsze może liczyć na swych dwóch przyjaciół, pierwszego oficera Vincenta Fowlera i dowódcę piechoty morskiej Edwarda Love. Ich pomoc (oraz zdrowy rozsądek) stwarzają cień szansy, że
"Magdalena" ze swą załogą i kapitanem jakoś wybrną cało z najgorszej nawet opresji.
Wymiary | 125x195 |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 424 |
Podziel się opinią
Komentarze