4. Hańba - J. M. Coetzee
J. M. Coetzee, jeden z najwybitniejszych współczesnych powieściopisarzy, mógłby, a nawet powinien, znaleźć się w niniejszym zestawieniu także ze swoimi innymi książkami (np. "Wiek żelaza", "Foe", "Lato" czy "Czekając na barbarzyńców"). Zdecydowaliśmy się ostatecznie na "Hańbę", gdyż skoro już mowa o kanonie, a więc zestawie lektur absolutnie obowiązkowych, to właśnie od tego tytułu powinno się rozpocząć.
Siłę powieści stanowią wnikliwe, wiarygodnie nakreślone portrety ludzi stających wobec dramatycznych wyzwań, próbujących określić siebie wobec oczekiwań innych i zmieniającego się na ich oczach świata, a także wobec zasadniczych dylematów etycznych. Ludzi, którzy uwikłani w niejednoznaczne sytuacje odkrywają, że dokonując najistotniejszych życiowych wyborów, są zawsze sami.
Trudno uwierzyć, że koneser kobiecych wdzięków i wielbiciel poezji romantycznej częściej doświadcza nudy niż miłości. David Lurie, dwukrotnie rozwiedziony pięćdziesięciodwuletni profesor literatury na uniwersytecie w Kapsztadzie, świadomie burzy swój święty spokój. Nawiązuje romans z młodziutką studentką i wkrótce potem, zaskarżony przez nią, traci pracę i szacunek otoczenia. Wizyta u córki Lucy i zmiana trybu życia ujawniają, że nie potrafi znaleźć wspólnego języka z innymi. Nie radzi sobie też z poczuciem winy za tragedię, która spotkała Lucy. W końcu każde z nich będzie musiało znaleźć własny sposób na to, jak żyć z piętnem hańby.