3. Fight Club – Chuck Palahniuk
Być czy mieć? Słynne pytanie pokolenia stanu wojennego daje się sparafrazować także jako dylemat: czy można mieć i jednocześnie w pełni żyć. Czy pogoń za następnym meblem z Ikei czy kolejny dzień w pracy wypełniony rutynowymi zajęciami przybliża nas do celu? A odwrotnie, czy tracąc wszystko materialne w zamian zyskamy to duchowe?
Świat się zdegenerował. Przestały w nim obowiązywać jakiekolwiek sensowne wartości. Najlepszym sposobem zmiany sytuacji jest zastąpienie niedoskonałego porządku chaosem. Destrukcji i zniszczeniu musi zostać poddane wszystko, co jeszcze się liczy: przyjaźń, piękno, szacunek dla ludzi i ich pracy.
Dlatego w każdym większym mieście powstają kluby walki, dlatego najbardziej okaleczeni wychodzą z walki mężczyźni o urodzie Adonisa, dlatego najzacieklej walczy się z najbliższymi, dlatego kluby walki stają się organizacjami terrostycznymi. Kto sieje wiatr, zbiera burzę...