Życie po bombie
Japoński rysownik Keiji Nakazawa należał do tych niewielu, którzy przeżyli wybuch bomby atomowej w Hiroszimie. Wiele lat po 1945 roku historię swoją i swojego miasta postanowił opowiedzieć za pomocą komiksu. Artysta świadomie zrezygnował z artystycznego przepychu - jego rysunki są proste i przejrzyste, nie zanieczyszczone żadnymi fajerwerkami. Ale dzięki temu historia małego chłopca próbującego przetrwać w zniszczonym mieście, uderza swoją prostotą. Wysyłany przez artystę komunikat jest do bólu prawdziwy.
Hiroszima 1945 to ważna opowieść pokazująca, że historia ludzkości nigdy nie jest czarno-biała, a za decyzjami wielkich zawsze kryją się niewinne ofiary. Bowiem w prawdziwym życiu nie ma prostych, chciałoby się powiedzieć, komiksowych podziałów na dobrych i złych. I komiks dostrzegł to już dawno temu.