Jose Lezama Lima
(1910-1976) Poeta i prozaik kubański. Początkowo twórca hermetycznych wierszy, jak zbiór Muerto del Narciso (1937). Jego najbardziej znane utwory to: Opowieść Licario, zbiór tekstów prozatorskich Jaskółki i kraby, szkice literackie Wazy orfickie, wybór poezji _ Nieosiągalny powraca. Światową sławę przyniosła mu powieść _Raj wydana w 1966 roku (wydanie polskie 1979), nawiązująca do form hiszpańskiego baroku.
Niewątpliwy wpływ na jego psychikę i niektóre wątki twórczości wywarła wczesna śmierć ojca i nasilający się związek uczuciowy z matką.
Jego rozległa erudycja, wraz z nowatorstwem technik poetyckich, widocznych już w debiutanckich tomikach wierszy - Muerto del Narciso (Śmierć Narcyza) oraz Enemigo rumor (Nieprzyjaciel-szum) - sprawiła, że młodzi poeci bardzo szybko uznali go za swego mistrza. Utwierdził swoją pozycję takimi zbiorami jak: Aventuras sigilosas (1945, Sekretne przygody), La fijeza (1949, Stałość), Dador (1962), Dawca) czy też Las eras imaginarias (1971, Ery wyobraźni). W twórczości Lezamy Limy zauważalny jest dług wobec poezji m.in. Valery'ego, Claudela, Nerudy, Eliota, a nade wszystko hiszpańskiego baroku ("uczeń Gongory"). Trudna w odbiorze, hermetyczna poezja Limy odwołuje się przede wszystkim do wyobraźni. Niesamowite spiętrzenie metafor i obrazów poetyckich.
Lezama Lima był założycielem kilku czasopism literackich, z których najważniejsze "Origenes" (Źródła) ukazywało się w latach 1944-1956.
Znaczną część dorobku tego twórcy stanowi proza. Pisał eseje i szkice (ich wybór w polskim przekładzie ukazał się w 1977 roku pod tytułem Wazy orfickie), główny zrąb jego twórczości stanowią jednak dwie powieści: Oppiano Licario (1978) oraz Raj.
W powieści tej, niezwykle skomplikowanej pod względem językowym, połączone zostają tradycyjne, narodowe wątki kubańskie z elementami uniwersalnymi.
Proza Lezamy Limy, często poetycka i eseistyczna, charakteryzuje się wręcz zdumiewającym bogactwem językowym. Uważa się jego twórczość za przykład nurtu neobarokowego.
Bibliografia |
Podziel się opinią
Komentarze