"Ciemno, prawie noc" najlepszą książką roku
Podkreśliła, że Wałbrzych to jest jej miejsce na świecie. "Tam spędziłam pierwsze 18 lat mojego życia i przez to żadne inne miejsce na świecie nie może dla mnie się z nim równać. Wałbrzych jest dla mnie moją Polską, nie tyle moją małą ojczyzną, tylko właśnie - moją Polską. Miejscem, z którego patrzę na polską historię" - mówiła laureatka Nike.
Zapytana, dlaczego przedstawiała to miasto w konwencji horroru, Bator powiedziała:
"Mnie Polska przeraża. Pisząc wiedziałam, że wrócę do Polski i przed powrotem chciałam się z tą Polską jakoś pozmagać.(....) Każdy wraca do kraju lat dziecinnych, bo trzeba zrozumieć pierwsze doznania, pierwszy język, pierwsze miłości, żeby zrozumieć siebie, żeby dalej iść do przodu. Często ludzie uciekają od tych pierwszych miejsc, tak jak ja to zrobiłam. Kiedy wyjechałam z Wałbrzycha miałam 18 lat, ale żeby ta emancypacja, wolność była pełna, trzeba wrócić do początków i spróbować zrozumieć" - powiedziała Joanna Bator.