Dziwisz o zapiskach papieża
Zdaniem kardynała, osobiste zapiski papieża "pokazują jego życie jeszcze wcześniej, w latach kiedy przyjmował święcenia biskupie i obejmował stolicę biskupią w Krakowie. Pozwalają wejrzeć w tę intymną, osobistą relację wiary do Boga Stwórcy, Dawcy życia, do Mistrza i Nauczyciela. Pokazują jednocześnie źródła jego duchowości - jego siły wewnętrznej i zdecydowanej woli służenia Chrystusowi do ostatniego tchnienia życia".
Kard. Dziwisz wspomina, że gdy wraca do notatek Jana Pawła II, staje przed nim postać Ojca Świętego, którego widzi w kaplicy domowej na Franciszkańskiej, kiedy się modli zanurzony w Bogu, trwając przed Najświętszym Sakramentem, i słyszy jego westchnienia z małej kaplicy Pałacu Apostolskiego w Watykanie. "Jego rozpromieniona twarz nie zdradzała nigdy tego, co przeżywał" - czytamy.
Metropolita krakowski ma również nadzieję, że lektura notatek duchowych Jana Pawła II pomoże wszystkim w "odkrywaniu głębi duchowej człowieka XXI wieku" i doprowadzi do "jeszcze większej miłości Boga i ludzi".
Czy powyższe słowa są przekonującym wyjaśnieniem, dlaczego kard. Dziwisz nie wypełnił woli papieża co do fragmentu testamentu na temat zniszczenia osobistych notatek?