Andrzej Smolik:
W moim domu spotkania świąteczne odbywają się w dość dużym gronie i przed wigilią jest losowanie, tak żeby każdy kupował prezent jednej osobie. Oczywiście, może to być książka, tylko tutaj stosunkowo trudno trafić, szczególnie jeśli osobą nie jest ktoś z najbliższego grona.
Książka to miły prezent, ale trzeba dobrze znać obdarowywanego. Problem w tym że ulubione książki to te już przeczytane i raczej stoją już na półce. Myślę, że bezpiecznym wyjściem są wydawnictwa okolicznościowe, albumy, poradniki. Tutaj mniejsza szansa na zdublowanie prezentu i łatwiej trafić.