Anna Dziewit-Meller:
Bardzo lubię kupować książki znajomym dzieciakom i młodzieży - na szczęście mam w rodzinie przypadki dzieci czytających, więc jest to bardzo przyjemna i ułatwiająca życie okoliczność.
Kupuję rzeczy sprawdzone - często przed laty na sobie samej, na przykład reedycje starych dobrych książek takich, jak Baśnie Andersena czy braci Grimm, Pinokia, książki C.S Lewisa, albo to, co wyszło spod pióra Brzechwy czy Wandy Chotomskiej. Klasykę gatunku, krótko mówiąc.
Wydaje mi się, że znam dobrze gusta literackie moich najbliższych, więc wiem, że do taty najlepiej z jakąś solidną rzeczą historyczną albo biografią (choć nie pogardzi dobrym kryminałem), do mamy z książką podróżniczą, do babci najlepiej z czymś z wątkami medycznymi w tle ( babcia jest lekarką:))
.
Wydaje mi się że zazwyczaj trafiam dobrze. W każdym razie nie słyszałam, by się skarżono:))