Trwa ładowanie...
03-08-2017 19:09

Jaki kolor ma wojna? Jest chłopiec, który ją namalował

Rozgrywająca się w Syrii - boleśnie szczera, bo opowiadana przez czternastoletniego chłopca - jakże aktualna historia toczącej się wojny. Do czego jesteśmy zdolni w chwilach, kiedy rozpada się nasz świat? ”Dzisiaj maluję scenę na zewnątrz. Wygląda przerażająco. Widać krew, a w dali zawalony budynek. Maluję krew prawdziwą krwią” - opowiada Adam. Posłuchaj historii chłopca, który dzień po dniu malował wojnę.

Jaki kolor ma wojna? Jest chłopiec, który ją namalowałŹródło:
d2wxesj
d2wxesj

Rozgrywająca się w Syrii - boleśnie szczera, bo opowiadana przez czternastoletniego chłopca - jakże aktualna historia toczącej się wojny. Do czego jesteśmy zdolni w chwilach, kiedy rozpada się nasz świat? ”Dzisiaj maluję scenę na zewnątrz. Wygląda przerażająco. Widać krew, a w dali zawalony budynek. Maluję krew prawdziwą krwią” - opowiada Adam. Posłuchaj historii chłopca, który dzień po dniu malował wojnę.

Nie oszczędza dzieci. Ani II wojna światowa – o czym dobitnie przypomnieli kibice warszawskiej Legii, rozwieszając przed meczem transparent, którego napis brzmiał ”Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich to dzieci”. Grafika przedstawiała żołnierza Wehrmachtu celującego w głowę dziecka. Ani ta, ani żadna. A przecież krwawa wojna toczy się dziś niedaleko nas. Aleppo od stolicy Polski dzieli nieco ponad dwa tysiące kilometrów. Na Marszałkowskiej nie słychać wybuchów i płaczu, ale tam ludzie giną i dzieci. Wideo przedstawiające wyjątkowo brutalną egzekucję nastoletniego chłopca z okolic Aleppo, dokonane przez syryjską grupę korzystającą ze wsparcia CIA sprawiło, że prezydent Donald Trump wstrzymał wreszcie pomoc dla opozycji w Syrii - poinformował o tym właśnie tygodnik ”The Weekly Standard”.

(img|747973|center)

Fot. iStock.com/dinosmichail

Amerykański prezydent obejrzał dokument parę miesięcy temu. Wideo pochodziło z 2015 roku. Egzekucji nastolatka dokonali członkowie Ruchu Nour al-Din al-Zenki, walczącego z siłami rządowymi w Syrii. Na filmie były sceny nieludzkie - zatknięta na skrwawionym nożu, obcięta głowa chłopca. ”Prezydent Trump po obejrzeniu wideo natychmiast zażądał od amerykańskiego wywiadu wyjaśnienia, dlaczego zdolni do popełnia takiej odrażającej zbrodni ekstremiści z Ruchu Nour al-Din al-Zenki, związanego z główną organizacją zbrojną syryjskiej opozycji, Wolną Armią Syrii, otrzymują amerykańską pomoc materialną” - poinformował na łamach tygodnika "The Weekly Standard" Thomas Joscelyn, ekspert bliskowschodni ponadpartyjnej Fundacji Obrony Demokracji. Powoływał się przy tym na anonimowych pracowników Białego Domu.

d2wxesj

”Ponieważ prezydent Trump nie otrzymał od przedstawicieli CIA i swoich doradców zadowalających wyjaśnień, zdecydował się zakończyć program pomocy CIA dla całej opozycji syryjskiej” - tłumaczył Thomas Joscelyn. Oby ten ruch był krokiem na drodze do zakończenia konfliktu w rejonie. Jak najszybciej. Spojrzenie na wojnę z perspektywy dziecka sprawia, że chce się krzyczeć z bezsilności.
Sumia Sukkar sama niedawno była nastolatką. Nie miała jeszcze 22 lat, kiedy ukazał się jej mocny prozatorski debiut. Pisała pod wpływem opowieści rodziny i przyjaciół, którzy zostali bezpośrednio dotknięci przez wojnę w Syrii.

W ”Chłopcu z Aleppo, który namalował wojnę” widzimy świat z perspektywy Adama. Zespół Aspergera sprawia, że jego rzeczywistość różni się od naszej. Nie lubi, gdy inni go dotykają, czasem brakuje mu słów, by wyrazić swoje myśli. Sięga wtedy po farby, płótno i maluje. Obrazami próbuje komunikować się ze światem, który nie do końca rozumie. Wokół każdego człowieka widzi aurę, a jej kolor zależy od nastroju. Jednak gdy wybucha wojna, a Aleppo zostaje zbombardowane, kolory powoli znikają z życia Adama. Rozpoczyna się ucieczka i walka o życie.

Adam dzień po dniu opisuje pierwsze miesiące trwającej do dziś wojny w Syrii. Jego opowieść jest tak sugestywna, że czytając razem z nim przeżywa się emocje, czuje strach, zdziwienie, dezorientację. A obrazy, na których rozpada się miasto, rodzina, wszystko co najważniejsze, zostają twardą gulą w gardle i piekącym wyrzutem sumienia.

(img|747972|center)

d2wxesj

Fot. iStock.com/SlawomirKowalewski

”Nie podoba mi się to, co robi wojna z moją rodziną. Nie wiem, kogo słuchać, wszyscy mają swoje opinie, a w wiadomościach mówią coś jeszcze innego. Nie chcę słuchać żadnego z nich. Nie chcę, by komuś z mojej rodziny czy mnie stała się krzywda, nie chcę przymusowej przerwy w szkole, nie chcę krwi na ulicach i umierających ludzi. Chcę prowadzić normalne życie. Nienawidzę wojny. Nadal jestem głodny, ale nie poproszę Yasmine o więcej jedzenia, ostatnio jest w kiepskim nastroju”.

Ta narracja zaciera granice, traci się dystans, patrzy na wszystko oczami Adama, a jakby swoimi. W mieście będącym w strefie wojny zaczyna brakować prądu, wody i jedzenia. Chłopak mierzy się z głodem. Przewracasz kartkę i jesteś gotowy grzebać razem z nim w śmietniku. Jak on marzysz o szklance wody do picia. W tym dziwnym świecie widok i zapach krwi miesza się z niespodziewanymi chwilami radości, zabawy i śpiewu pośród nagłych wybuchów bomb.

d2wxesj

W końcu staje się nieuchronne i dom Adama grzebią gruzy. Wtedy rodzina rozpoczyna dramatyczną wędrówkę do krewnych w Damaszku. To ich szansa na przetrwanie.

”Książka napisana z przejmującą szczerością, zupełnie jakby autorka była naocznym świadkiem dramatycznych wydarzeń, będących prologiem do trwającej już kilka lat wojny, na którą zwrócone są oczy całego cywilizowanego świata.”, polecał ”The Times”.

Czy naprawdę są na nią zwrócone? Pamiętamy o cierpiących cywilach, o tych najsłabszych z nich - dzieciach? ”Dezintegracja normalnego życia, rodziny i cywilizacji sprawia, że człowiek czuje się jak wrzucony do piekła”, podsumował w mocnej recenzji Suhayl Saadi, autor nagradzanych powieści. Tę Sumii Sukkar warto przeczytać i zrobić coś, żeby z tym piekłem skończyć, by się do niego więcej nie wtrącać.

d2wxesj

O autorce: Sumia Sukkar ma syryjsko-algierskie korzenie, dorastała w Londynie, gdzie ukończyła wydział kreatywnego pisania na Uniwersytecie Kingston. Wstrząsające relacje rodziny oraz przyjaciół, których wojna w Syrii dotknęła bezpośrednio, stały się kanwą jej literackiego debiutu. Promotor Sumii był tak poruszony jej pracą, że doprowadził do wydania książki, zanim jeszcze otrzymała dyplom.
Inspiracją postaci Adama był bohater wielokrotnie nagradzanej książki ”Dziwny przypadek psa nocną porą” Marka Haddona.

”Chłopiec z Aleppo, który namalował wojnę” , Sumia Sukkar, Wydawnictwo Jaguar

(img|747970|center)

Obejrzyj też:Ostatni w Aleppo

d2wxesj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wxesj

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj