Prawa kobiet
Gdy Erelle, w ramach dziennikarskiej prowokacji, zgadza się na wyjazd, ale chce, by towarzyszył jej "zaangażowany w sprawę" kuzyn, Bilel stanowczo się temu sprzeciwia - choć równocześnie nie ma nic przeciwko, by przyleciała z nią grupa koleżanek. Bo to o ich prawa, jak twierdzi, chce walczyć.
- Wy, kobiety w Europie, jesteście zniewalane i używane jak przedmioty - mówi, dodając, że nawet jeśli owe znajome są niepełnoletnie, nie ma z tym żadnego problemu, bo oni się nimi "zaopiekują". - Codziennie walczę o wprowadzenie szariatu. Tutaj kobiety mogą wychodzić za mąż od czternastego roku życia. Mamy tu swatów pomagających Europejkom, które przyjeżdżają szukać mężów. Czekają w hotelu, a my organizujemy im spotkania z nieżonatymi jeszcze mudżahedinami.