Zatraceni w wirtualnym świecie
Erelle przyznaje, że zainteresowała się tym tematem, bo coraz więcej dzieciaków wpada w pułapkę, dorastające dziewczęta i nastoletni chłopcy decydują się opuścić kraj i rodzinę, zrywają wszystkie kontakty, zaślepieni wizją nowego, lepszego życia. - Znam determinację tych młodych, przekonanych, że odnaleźli wiarę - pisze dziennikarka. - Codziennie wpaja im się, że mają zapomnieć o swojej rodzinie "niewiernych" i z otwartymi ramionami przyjąć nowych braci.
W internecie - bo to tutaj dżihadyści najczęściej szukają swoich ofiar - roi się od reklamowych i propagandowych spotów zachęcających do przyłączenia się do "walki o wiarę".
- Wiele nastolatków zakłada na Facebooku drugi profil, pod fikcyjnym imieniem i nazwiskiem - twierdzi Erelle. - W środowisku rodzinnym funkcjonują bez zarzutu; jednak gdy tylko znajdą się w swoim pokoju, zatracają się w tym innym, wirtualnym świecie.