Afryka: Wole Soyinka (najpopularniejszy Wilbur Smith)
Trudno jest pisać o najpopularniejszych autorach afrykańskich, bo większości z nich po prostu nie znamy - literatura afrykańska wciąż jest w Polsce (ale nie tylko u nas) ignorowana i spychana na margines. Najbardziej znane są najprawdopodobniej dwa nazwiska - pochodzącego z Nigerii (największego kraju na kontynencie afrykańskim) Wole Soyinka i urodzonego w Republice Południowej Afryki Johna Maxwella Coetzee . Obaj wyróżnieni zostali literacką nagrodą Nobla - Soyinka w 1986 roku, Coetzee zaś w 2003.
Jednak największy sukces finansowy odniósł pisarz bez Nobla na koncie - Wilbur Smith . Ten pochodzący z Zambii (dawnej Rodezji Północnej) twórca, jest autorem powieści przygodowych rozgrywających się w Afryce. Często odwołuje się w nich do skomplikowanej historii tego kontynentu i tłumaczy skąd w zasadzie wzięli się na nim Holendrzy i Anglicy (sam Smith jest białym potomkiem kolonizatorów).
Dziennikarze brytyjskiej gazety "The Telegraph" podawali niegdyś, że powieści Smitha rozeszły się w nakładzie 80 milionów egzemplarzy, nie zgadzali się z nimi dziennikarze "The Herald", którzy twierdzili, że właściwsza jest liczba 100 milionów egzemplarzy.