J.K.Rowling
Powieść nie spotkała się z zachwytem czy zainteresowaniem ze strony wydawców. Pisarka zatrudniła agenta o nazwisku Christopher Little. J.K. Rowling przyznała póxniej, że zdecydowała się zatrudnić właśnie tego człowieka, ponieważ miał ładnie brzmiące nazwisko.
Powieść ostatecznie trafiła do wydawnictwa Bloomsbury.