E.T., Steven Spielberg (1982)
W latach osiemdziesiątych nie było już przerażająco, zrobiło się... zabawnie. A to za sprawą filmów takich jak "E.T." Stevena Spielberga - o niecodziennej przyjaźni amerykańskiego chłopca z sympatycznym przybyszem z obcej planety, czy "Moja macocha jest kosmitką" - o perypetiach kosmity, który w kobiecej postaci zostaje wysłany z misją na Ziemię i rozkochuje w sobie owdowiałego naukowca.