Trwa ładowanie...
komiks
23-04-2010 13:34

Incal - świat nie ma świetlanej przyszłości

Incal - świat nie ma świetlanej przyszłościŹródło: Inne
d1k61zn
d1k61zn

Jeszcze nie tak całkiem dawno pytanie o ambitne komiksy wywoływało u co poniektórych drwiący uśmieszek na twarzy. Potoczne skojarzenie, iżby opowieść obrazkowa była medium dla pryszczatych nastolatków, którzy chcą zostać zbawcami świata w stylu Supermana i innych superbohaterów, odchodzą do zasłużonego lamusa. Komiks, mimo swych pulp-kulturowych korzeni, staje się niesłychanie ważnym segmentem kultury, stając się inspiracją dla innych sztuk, głównie dla filmu, który tu odnalazł może nie świeżość fabularną, ale na pewno sporo ciekawych rozwiązań formalnych, z lubością eksploatowanych. Ostatnie dokonania adaptacyjne, jak na przykład dystopia V jak Vendetta na podstawie komiksu Alana Moore’a i Davida Lloyda, czy noir Miasto grzechu Franka Millera są filmami popularnymi wysokiej próby.

* INCAL – WEJDŹ DO JEGO ŚWIATA * INCAL – WEJDŹ DO JEGO ŚWIATA

Na swoją kolejkę do filmowania czeka inne uznane dzieło, które po wielu latach zostało wydane wreszcie w Polsce. Incal , bo o nim tu mowa, jest komiksem „z brodą”, pierwszy zeszyt ukazał się we Francji 1981 roku, a nim trafił pod nasze strzechy, zdążył już obrosnąć legendą. Czym jest ów tytułowy Incal? Jednoznacznie trudno dać na to odpowiedź, wydaje się być w zamyśle autorów czymś na kształt zmaterializowanej emanacji duszy. Gdyby przyjąć koncepcję chrześcijańską, nasza dusza stanowi żywą cząstkę Boga w nas. Podobnie dzieje w komiksie – główny bohater, John Difool, otrzymuje Incala od umierającego mutanta, który wyciąga go z siebie. Przez moment Incal „napędza” tak Johna, jak i jego ptaka, betonomewę Deepo. Incal jest jednocześnie duszą i Bogiem-Stworzycielem. Koncepcję chrześcijańską musimy jeszcze mocniej zmodyfikować, uzupełnić o manicheizm, okazuje się bowiem, że John wszedł w posiadanie jedynie połowy Incala, jasnej i świetlistej. Istnieje też część mroczna i czarna,
której cześć oddają makabryczni Technosi. Jednym z najważniejszych wątków mistyczno-religijnych komiksu, których zresztą znajdziemy bez liku, jest łącznie-dzielenie przeciwieństw. Bohaterowie muszą doprowadzić do scalenia dwóch części Incala, ale sami też podlegają podziałom, jak Soluna, hermafrodytyczne dziecko łączące Słońce (Sol, męskość, John Difool) z Księżycem (Luna, żeńskość, Animah) czy rządzący Uniwersum syjamski Imperandrogyn.

Uniwersum Incala, nieco żartobliwie na cześć autora nazywany przez fanów Jodowersum, to stechnicyzowany świat przyszłości, z wszędobylską telewizją, brudem, kontrolą jednostki w sposób bliski totalitaryzmowi, skonfliktowanymi z sobą sektami, zamkniętymi kastami społecznymi, okrucieństwem, brudem i wypraniem z wartości. Dominuje tu relatywizm i pragmatyzm, miłość, prawda i honor przynależą jedynie do nielicznych, a i im jest trudno się nimi kierować. Autorzy wyczarowali świat groteskowej, cyberpunkowej space opery, momentami świata gorszego od piekła. Siódemka głównych bohaterów skazana jest na obcowanie z Incalem, pchającym ich do czynów przekraczających ich możliwości, ale jednocześnie wspomagającym ich w niemożliwym. John Difool, motor fabuły, pośledni detektyw z dołów społecznych, jego Deepo, bystry ptak, psiogłowy Kill, marzący o zabiciu Difoola za okaleczenie i upokorzenie, którego niegdyś od niego doznał, Metabaron – rycerz starego rodu wojowników, który ma zlikwidować Difoola i zdobyć Incala,
piękne i okrutne siostry Tanatah i Animah oraz wspomniany już Soluna stanowią zespół zjednoczony przez niepojęte dla nich moce, w jednym tylko celu: zwalczenia Mroku.

d1k61zn

* POZNAJ CAŁY ŚWIAT INCALA * POZNAJ CAŁY ŚWIAT INCALA

Autorzy to niezwykły duet: scenariusz wymyślił <#Link|autor|59561|Alejandro Jodorowsky#>, syn Ukraińca i Rosjanki, którzy wyemigrowali do Chile, gdzie twórca się urodził. Dorosłe życie dzieli między Francję i Stany Zjednoczone, a zawodowe między film i komiks, przy czym ten drugi przyniósł mu znacznie większą sławę. Za rysunki odpowiada Moebius (Jean Giraud) , powszechnie uważany za geniusza francuski rysownik, szerszemu gronu może być znany jako „plastyczny oprawca” takich filmów jak „Tron” czy „Piąty element”. Panowie spotkali się, gdy Jodorowsky wpadł na pomysł sfilmowania Diuny Franka Herberta , co ostatecznie uczynił David Lynch. Ich kilkuletnia współpraca zaowocowała sześcioma zeszytami i wielkim sukcesem na komiksowym rynku europejskim. <#Link|autor|59561|Alejandro Jodorowsky#>, już z innymi rysownikami, kontynuuje historię swojego świata podcyklami, które wszystkie wychodzą w Polsce: sześciozeszytowym
prequelem Przed Incalem, obejmującym dzieciństwo i młodość Johna Difoola, spin-offami – czteroczęściowym Technokapłani, o paskudnej sekcie oddającej cześć mrokowi, ośmioczęściowym Kasta Metabaronów, ukazujących dzieje rodu Bezimiennego Metabarona z Incala oraz ostatnie dziecko <#Link|autor|59561|Alejandro Jodorowskiego#> – Megalex, czyli jeden ze światów rządzony systemem totalitarnym.

d1k61zn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1k61zn