House podbija rynek księgarski
Jak właściwie doszło do tego, że amerykański serial telewizyjny o nieprzyjaznym, utykającym doktorze bezustannie łykającym leki, który czerpie przyjemność z obrażania pacjentów, współpracowników i całej ludzkości, stał się jednym z najbardziej popularnych w ostatnich latach seriali? Czy chodzi tylko o doskonały scenariusz i mistrzowską reżyserię? Aby w pełni zrozumieć źródło sukcesu „Dr. House’a”, należy się przyjrzeć człowiekowi, który wciela się w rolę głównego bohatera.
To Hugh Laurie, były członek trupy komediowej Footlights w Cambridge, weteran brytyjskiej sceny teatralnej, telewizyjnej i filmowej, entuzjasta boksu i jazdy na motorze, cierpiący na depresję pisarz i muzyk, mąż, ojciec trójki dzieci i były wioślarz odnoszący sukcesy na arenie międzynarodowej. To dzięki niemu serial zyskał siłę wyrazu pozwalającą na zajęcie miejsca w czołówce programów emitowanych w paśmie największej oglądalności.