Trwa ładowanie...
d3jghw3
31-01-2020 15:40

historia. Skaut w obozie

książka
Oceń jako pierwszy:
d3jghw3
historia. Skaut w obozie
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1939. Reprint wydania z 1917 r.: SKAUT W OBOZIE. Kijów PRZEDMOWA Skaut kocha przyrodę i stara się ją poznać. Prawo harcerskie. W polu tylko, w ciągłem obcowaniu z przyrodą, osiągniemy te wyniki jakie osiągnąć można w nowym systemie wychowania, jakim jest skauting. Wskazówkami, które podaję w niniejszym podręczniku, pragnę ułatwić zadanie zżycia się z przyrodą. Najłatwiej można w tym celu wykorzystać życie w obozie, ale winno ono być połączeniem przyjemności i pracy, muszą więc skauci sami wykonywać wszelkie prace złączone z życiem w obozie, a oddawszy swą zręczność i pomysłowość, uprzyjemnią je sobie całym szeregiem drobnych, łatwych do wykonania urządzeń dla wygody. Postarałem się zebrać możliwie szeroki materjał z literatury skautowej i dołączywszy do tego wyniki kilkuletniej praktyki opiszę cały szereg prac obozowych; zaznaczam, że podaję tylko te, które miałem możność wykonać sam na ćwiczeniach. W pracy swej korzystałem z literatury francuskiej „Livre de l’éclaireur“ przez kap. Royet’ta; „Les eclaireures“ tłomaczenie z oryginału Baden Powell’a, rosyjskiej „Юный развьдчикъ“, polskiej „Instrukcji technicznej“, „Podręcznika dla Kierowników Kolonji i Letnisk“ X. K. Lutosławskiego, „Harce młodzieży polskiej“ Schreibera i Piaseckiego oraz artykułów Kozielewskiego, Małkowskiego i własnych umieszczanych w „Skaucie Lwowskim“. Książka ta pisaną jest raczej dla kierowników skautowych, ale i młodzież może z niej znakomicie skorzystać, może ona posłużyć do opracowania całego szeregu sprawności czysto skautowych naprz.: budowniczego od namiotów, szałasów, wogóle mieszkań, specjalistę od budowy kuchni i t. p. Na zakończenie na tem miejscu składam podziękowanie za opracowanie przepisów do kuchni obozowej p. Eli Grabskiej, za pomoc w rysunkach p. A. Bayer, oraz wszystkim tym, którzy w jakichkolwiek bądź sposób ułatwili mi opracowanie niniejszego podręcznika. St. G. Kijów, 8/V 1917 r. Polecamy nową serię reprintów harcerskich z lat 1911-1939 pt. "Przywrócić Pamięć"... tutaj Polecamy do przeczytania: Polecamy również wywiad z prof. Bogusławem Śliwerskim "Harcerstwo jest dobrym sposobem na samotność młodych w sieci" - tutaj Polecamy również film "Skauci - unikalny film o historii harcerstwa!" - tutaj Polecamy również wywiad z Wojciechem Śliwerskim "Harcerstwo i nie tylko..." - tutaj Polecamy również recenzję Wojciecha Śliwerskiego w magazynie SKAUT "O Adolfie Zbigniewie Heidrichu" - tutaj Polecamy również artykuł Marka Popiela z magazynu SKAUT "o serii Przywrócić Pamięć" - tutaj Polecamy również artykuł Marka Popiela z magazynu SKAUT "Szkoła za lasem" - tutaj Polecamy również recenzję serii prof. Bogusława Śliwerskiego - tutaj Polecamy również artykuł Marka Popiela z magazynu SKAUT "o serii Przywrócić Pamięć" - tutaj

historia. Skaut w obozie
Numer ISBN

978-83-7850-681-2

Wymiary

120x170

Oprawa

miękka

Liczba stron

148

Język

polski

Recenzja

Harcerstwo niepodlegleZ inicjatywy Oficyny Wydawniczej „Impuls” wznowiona została seria książek dotyczących harcerstwa, które wydane zostały w okresie międzywojennym. Seria nosi tytuł „Przywrócić Pamięć”. Mimo upływu, w niektórych przypadkach, ponad dziewięćdziesięciu lat od daty pierwszego wydania wiele z nich zachowało swą aktualność do dziś dnia. Co prawda harcerstwo działa obecnie w zupełnie odmiennych warunkach, ale imponderabilia są, lub też powinny być, bardzo podobne. Patrząc na zestaw autorów wznawianych pozycji dostrzec można nazwiska, które stanowiły elitę ruchu harcerskiego w pierwszym ćwierćwieczu polskiej odmiany skautingu. To jeszcze jeden z argumentów za sięgnięciem do całej serii reprintów oferowanych przez wydawcę. Powstanie polskiego skautingu na kilka lat przed I wojną światową dało początek ruchowi, który w ciągu ponad stu lat doświadczał wielu momentów przełomowych. Wybuch Wielkiej Wojny, zakończenie działań wojennych w 1920 roku, wybuch II wojny światowej, likwidacja ZHP w okresie stalinizmu i jego odrodzenie w 1956 roku, rok 1980 i działalność Kręgów Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego, utworzenie w latach osiemdziesiątych XX. wieku licznych inicjatyw niezależnego harcerstwa czy wreszcie powstanie w 1989 r. Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, to najważniejsze z nich. Każde z tych przełomowych wydarzeń powodowało liczne dyskusje i spory dotyczące tego, jakie harcerstwo powinno być, jakie są idee, cele i metody, które stanowią o aktualności ruchu w danym momencie. Jak w każdym środowisku oczekiwania i propozycje bywały różne. Spory ideowe, jak i te dotyczące metody powodowały rozchodzenie się środowisk, ale kreowały także często pomysły, które były podstawą do dalszego rozwoju. Zakończenie Wielkiej Wojny nie spowodowało przyniesienia pokoju ziemiom polskim. Jeszcze nie przebrzmiały strzały na froncie zachodnim, gdy we Lwowie tamtejsze „Orlęta”, wśród których nie brakowało harcerzy, chwyciły za karabiny, by udowodnić prawa Polski do grodu nad Pełtwią. Przez kolejne dwa lata instruktorzy harcerscy i harcerze starsi walczyli na wszystkich frontach o granice odrodzonego państwa. Wielu z nich zginęło, ale znacząca ich część musiała odpowiedzieć sobie, w początku lat dwudziestych ubiegłego stulecia, na pytanie o charakter harcerstwa w momencie rozpoczęcia pokojowego funkcjonowania państwa polskiego. Dla środowiska instruktorskiego, szczególnie w jego męskiej części, było to tym trudniejsze, że wielu z nich uważało, że harcerstwo, to skauting plus Niepodległość. Znalezienie miejsca dla siebie, po sześciu latach wojny, ale także dla całej organizacji było nie lada wyzwaniem. Jednym nurtów, który w konsekwencji oddzielił się od ZHP, było Wolne Harcerstwo. Jego głównym spiritus movens był znany działacz harcerski Adam Ciołkosz. Ponieważ także z jego książką „Wolne Harcerstwo” można zapoznać się w ramach wydawanej serii, nie będę opisywał tu szczegółowo jego propozycji. Z pozycji zwolennika ewolucji wewnątrz ZHP swą publikację pisał natomiast Edward Muszalski. Zdawał sobie dobrze sprawę, że odzyskanie państwowości stanowi tylkopoczątkiem wyzwań dla harcerstwa, jako organizacji. Stał na stanowisku, że patrzenie tylko w przeszłość nie może stanowić dobrego punktu wyjścia dla rozwoju. Opierając się na prawie harcerskim, jako podstawie działania, uważał, że służba Ojczyźnie jest dla harcerza najważniejsza. Uważał, że dla Polski nie zakończył się jeszcze okres walki, a jedynie został on odwleczony w czasie. Za punkt sporny uznawał Prusy Wschodnie, w nich upatrując potencjalnego zapalnika konfliktu między Polską a Niemcami. Dlatego też harcerze powinni być odpowiednio szkoleni i przygotowani, aby gdy przyjdzie potrzeba stanąć w pierwszym szeregu walczących. Wskazywał także na konieczność zwrócenia się Polski ku morzu, jako oknu na szeroki świat. Zadaniem harcerzy miało być ofensywne działanie w północnej części kraju, jako miejscu, które ze względu na swe położenie odgrywało kluczową rolę w możliwości rozwoju gospodarczego. Kolejne zadanie, które stoi przed harcerstwem niepodległym, to według autora, edukacja ekonomiczna. Powołuje się tutaj na słowa Andrzeja Małkowskiego, który pisał, że „Wolność polityczna bez zdrowia i bogactwa narodu nie da się utrzymać”. W części tej autor daje upust swoim zapatrywaniom politycznym. Za wroga polskiej przedsiębiorczości uznaje jej żydowski odpowiednik, który dał podstawę ekonomiczną do tworzenia przez takich twórców jak Tuwim czy futuryści. Kontakty z tą częścią społeczeństwa Polski, według Edwarda Muszalskiego, są dla harcerzy jak najbardziej niewskazane. Nie był to pogląd odosobniony w ZHP. W pierwszej połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku wpływ ideologii narodowodemokratycznej na działalność organizacji był bardzo znaczący. Odradzające się państwo cierpiało na braki osób gotowych poświęcić się budowie struktur administracyjnych i posiadających zarazem odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Autor postulował, aby także ten obszar funkcjonowania organizmu państwowego znalazł się w sferze zainteresowania harcerstwa. Doniosła rola związana miała być z wychowaniem obywatelskim, jako elementem dającym pogląd na potrzeby kraju i sposobom ich rozwiązywania. Aby zrealizować powyższe cele, według Edwarda Muszalskiego, niezbędne było zaangażowanie w jego wykonanie starszej młodzieży, która najszybciej mogła, z racji wieku, zacząć realizować propozycje autora. Biorąc pod uwagę polityczne konotacje zarówno twórcy publikacji, jak i znacznej części władz ZHP można uznać, ze recenzowana publikacja była odzwierciedleniem poglądów znaczącej części harcerskiego środowiska instruktorskiego. Fakt, że tego typu publikacje ukazywały się w serii „Gawędy harcmistrzowskie” dowodzą, że miały stanowić próbę wpływu na najbardziej wpływową część kadry. Zapoznanie się z poglądami panującymi w harcerstwie dowodzić może, że organizacja (ZHP) była niezbyt odporna na wpływy ze środowisk politycznych. Nie był to odosobniony przypadek w historii harcerstwa. Wszak wpływ na wychowanie młodego pokolenia jest istotny dla każdej opcji politycznej, która planuje realizację swych celów w perspektywie dłuższej niż tylko jedna kadencja parlamentu. Dariusz Nowiński jpilsudski.org/recenzje

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jghw3
d3jghw3
d3jghw3