Pionier gonzo
Członkowie "Aniołów piekieł" byli notorycznie aresztowani pod zarzutami gwałtów, rozbojów i wywoływania bójek. Uznani za wrogów publicznych wciąż jednak przyciągali do siebie kolejnych młodych rekrutów, buntowników, odrzucających autorytet rodziców i "amerykański styl życia", w którym wszystko było raz na zawsze ustalone. Ich idolami byli Jack Kerouac, James Dean i Marlon Brando. Ten ostatni wcielił się w szefa gangu motocyklowego w filmie "Dziki" z 1953 r. (reż. Laszlo Benedek). "Anioły" przyciągały obietnicą przygody, pijaństwa, rozpusty i życia w zawrotnej prędkości. By napisać swoją książkę, Thompson sam przyłączył się do gangu. Wszystko zaczęło się od zlecenia, jakie dostał od magazynu "The Nation", na napisanie artykułu o gangach motocyklowych. Pisarz szukał nowej formy dziennikarstwa, innej niż tylko sprawozdawstwo, nie dające możliwości prawdziwego zagłębienia się w opisywany temat, zrozumienia go, przeżycia, doświadczenia na własnej skórze.
Stając się jednym z "Aniołów", jeżdżąc z gangiem na ich "wypady", Thompson stał się pionierem "gonzo", nazywanego także "dziennikarstwem partycypacyjnym" i "wcieleniówkami". Stawiał samego siebie w centrum historii, stając się pretekstem do opowiedzenia o szerszym zjawisku. Przeżył rok z "Aniołami".