Czy Harry Potter jest lewakiem?
Harry Potter lewicowym bohaterem intelektualnej arystokracji przeciwko materialistycznej klasie średniej? Tak wynika z lektury francuskiego lewicowego dziennika „Liberation”, który w bohaterowi powieści J.K. Rowling poświęcił swego czasu okładkę i dwie strony analizy.
Filozof Jean-Claude Milner uważa, że powieść jest reakcją na wolnorynkową rewolucję zapoczątkowaną w Wielkiej Brytanii przez Margaret Thatcher. **
Milner utożsamia mugoli z burżuazją, której brakuje wykształcenia i której materialnie nieźle wiodło się w latach władzy pani Tatcher i później za czasów Tony'ego Blaira.
– W świecie opisywanym przez J.K. Rowling są mugole, którzy reprezentują thatcherowsko-blairowską klasę średnią (obejmującą dolną i górną klasę średnią), i dopiero potem inni: ludzie, ludzie kulturalni i arystokracja bez grosza przy duszy, ci, z którymi spotkania można spodziewać się w [brytyjskich] szkołach publicznych i na uniwersytecie w Cambridge – powiedział Milner.
* Jego zdaniem bezstronny świat kultury, na którego straży stoi Harry Potter ze swymi przyjaciółmi z elitarnej akademii Hogwarts, reprezentuje formę opozycji wobec wartości lansowanych przez nastawioną na zysk gospodarkę rynkową.*