Grzechy dzieciństwa
Wydawnictwo |
"Na owych nieszczęsnych jeżynach byliśmy jeszcze z godzinę. Gdyśmy stamtąd wracali do domu, dostrzegłem wielką zmianę sytuacji. Zosia patrzyła na mnie ze zgrozą i ciekawością, Lonia wcale nie patrzyła, a ja byłem tak zmieszany, jakbym popełnił morderstwo.
Po odejściu Loni Zosia wzięła mnie w obroty.
- Dowiedziałam się pięknych rzeczy! - rzekła z powagą.
- Cóżem ja zrobił? - zapytałem na dobre przestraszony.
- Jak to co? Naprzód - zemdlałeś (ach! Boże, i mnie przy tym nie było...), no - a potem ta osa czy mucha... Okropność... Biedna Lonia! Ja umarłabym ze wstydu".
Fragment opowiadania
Wymiary | 142x205 |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 52 |
Podziel się opinią
Komentarze