"Gruzja i ja to już związek nierozerwalny..."
Przygoda Pakosińskiej z Gruzją zaczęła się 25 lat temu, kiedy to młodziutka autorka pojechała tam z zespołem folklorystycznym.
"Byłam tam po raz pierwszy, ale miałam poczucie, że znam te miejsca. Jechaliśmy autobusem, a ja powiedziałam, że zatrzymamy się, gdy miniemy dwa zakręty i będzie tam stara studnia, a po chwili wszystko się sprawdziło. Wszyscy zaczęli żartować, że jestem czarownicą. Od tego czasu zafascynowałam się Gruzją" - opowiadała autorka.
Zobacz także: Największa tajemnica Chylińskiej rozwikłana