Historyk literatury Uniwersytetu Gdańskiego, pisarz prof. Stefan Chwin uważa, że błąd z młodości, jaki popełnił Guenter Grass wstępując do Waffen SS, w żaden sposób nie powinien podważać jego zasług dla pojednania polsko-niemieckiego i normalizacji relacji między obu państwami.
Niemiecki pisarz, laureat literackiej nagrody Nobla przyznał w sobotnim wywiadzie dla dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że pod koniec wojny służył w Waffen-SS.
– To nie jest dobra wiadomość. Sam przeżyłem pewien zawód dowiadując się o tym, ale w niczym to nie może zmieniać globalnej oceny postawy Grassa – powiedział Stefan Chwin . Dodał, że nowy fakt z biografii pisarza to jedynie epizod, kiedy miał on kilkanaście lat.
– Powinniśmy odnieść się do tego korzystając z dobrej części polskiej tradycji: on wyznał swoje winy, a my po chrześcijańsku wybaczamy i dalej żyjemy w zgodzie – powiedział Stefan Chwin .
Jego zdaniem, absurdem i nieporozumieniem byłaby także jakakolwiek zmiana dotychczasowej oceny twórczości literackiej niemieckiego autora.
– To tak jakby, ktoś nagle wpadł na pomysł, aby przestać wydawać książki Fiodora Dostojewskiego z powodu jego antypolskiej postawy – wyjaśnił profesor.
W ocenie Stefana Chwina , sprzeczny z interesem Polski i Gdańska byłby także pomysł, aby odebrać Grassowi honorowe obywatelstwo Gdańska, przyznane mu w 1993 r.
– Jeśli ktoś namawia Grassa do oddania honorowego obywatelstwa powinien konsekwentnie zadeklarować, że nigdy nie poprze wniosku o przyznanie takiego tytułu papieżowi Benedyktowi XVI , który służył w Hitlerjugend – podkreślił Stefan Chwin .