Glemp. Pod okiem opatrzności

Prymas mówił do niego per Stasiu. I zawsze im się świetnie rozmawiało. Przez 22 lata kardynał Józef Glemp udzielił Karnacewiczowi, dziennikarzowi Polskiej Agencji Prasowej relacjonującemu sprawy Kościoła, kilkudziesięciu wywiadów i wypowiedzi. Te rozmowy ułożyły się w fascynującą opowieść o życiu i posłudze kard. Glempa, w książkę "Glemp - Pod okiem Opatrzności". Ten, kto przez lata żył w przekonaniu, że prymas to człowiek nieprzystępny, chłodny, bojaźliwy i zachowawczy, po przeczytaniu tej książki zdecydowanie zmieni zdanie na jego temat. Z wywiadu wyłania się bowiem nie tylko obraz intelektualisty, teologa i politycznego stratega ale także człowieka z poczuciem humoru, towarzyskiego i z otwartą głową. A przede wszystkim księdza, dla którego drugi człowiek, każdy człowiek był ważny.

Zawsze rozmawiali szczerze. O sprawach trudnych i wrażliwych. Karnacewicz potrafił wydobyć z prymasa opinie na najtrudniejsze tematy. Rozmawiali nie tylko o Janie Pawle II, Benedykcie XVI i Prymasie Tysiąclecia Stefanie Wyszyńskim, ale także o trudnych decyzjach związanych z działalnością błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, o polityce i politykach, m.in. Aleksandrze Kwaśniewskim i Lechu Kaczyńskim, o Solidarności i stanie wojennym. Nigdy nie unikał dyskusji o Unii Europejskiej, ekumenizmie, lustracji i trudnej przeszłości, konkordacie a nawet in vitro i karze śmierci. Z biegiem lat niektóre jego poglądy ewoluowały m.in. na temat Radia Maryja.

Dodatkowym atutem publikacji jest kilkadziesiąt mało znanych zdjęć Prymasa.