Beck mógł przewidzieć katastrofę?
W jednym z ostatnich rozdziałów swojej niespełna 400-stronicowej książki autor przyznaje, że jego rozważania mają jeden poważny mankament. Wszystkie jego uwagi zostały napisane post factum: "Można więc uznać, że łatwo jest dziś, z perspektywy ponad siedemdziesięciu lat, oceniać Józefa Becka i jego decyzje. My wiemy, jak katastrofalne były długofalowe skutki jego wyborów, on jednak nie mógł tego przewidzieć".
A jednak, pisze dalej Zychowicz, argumenty takie trzeba odrzucić. Dlaczego? Po pierwsze, odpowiada, minister spraw zagranicznych ma obowiązek przewidywać konsekwencje własnych działań. Po drugie, można było przewidzieć katastrofę, którą sprowadził na Rzeczpospolitą decyzja Becka: "I to w detalach. Zrobił to konserwatywny polityk i publicysta Władysław Studnicki. Alarmował w tej sprawie Becka, który jednak zignorował jego ostrzeżenia".
Obszernie na ten temat pisze Zychowicz w osobnym rozdziale poświęconym Studnickiemu, jego biografii, publikacjom i ostrzeżeniom przeciwko odrzuceniu sojuszu z Niemcami w 1939 r.
Na zdj. Józef Beck wygłasza słynne przemówienie w Sejmie 5 maja 1939 roku.