Freud by płakał
Autorzy |
Kolejna, druga książka młodej ukraińskiej pisarki. Gdzieś pomiędzy Kijowem, Paryżem, Dżakartą, Bangkokiem, Katmandu i Pragą drobna ukraińska dziewczynka uświadamia sobie swoją siłę i zdobywa dystans, który pozwala jej spojrzeć na otaczający ją świat na nowo. Pośród anegdot i tropikalnych chorób rodzi się nowa autorka zdolna do refleksji nie tylko nad innymi kulturami i krajami ale również, a może przede wszystkim nad swoim krajem i swoją kulturą. Kiedy okazuje się, że wymyślony ocean jest piękniejszy od tego, w którym można zmoczyć swoje stopy, szarzyzna ukraińskiej codzienności przestaje drażnić. Zamiast wściekłości i pragnienia krzyku zjawia się potrzeba spokoju, zrozumienia i medytacji, skupienia się na niespodziewanych momentach harmonii – swojego własnego wnętrza i świata. Powieść Ireny Karpy to lekka, zgrabna, wyzywająca (w normie), łamiąca stereotypy, nowoczesna, uniwersalna, ironiczna, wartka ukraińska proza. Proza, która – wbrew pozorom – może nam bardzo wiele powiedzieć o współczesnej, mało znanej,
a przecież w tej chwili szczególnie oddalającej się Ukrainie.
Numer ISBN | 83-89755-53-X |
Wymiary | 125x195 |
Gatunek | Powieści i opowiadania |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 286 |
Podziel się opinią
Komentarze