Epigram na Stalina
Tytuł oryginalny | The Stalin Epigram |
Rok wydania | 2009 |
Wydawnictwo |
W latach 30-tych w Rosji jawny bunt przeciw dyktatorowi to tyle co zamach samobójczy, większość pisarzy rosyjskich więc milczy i pisze ody i hymny na cześć Stalina oraz powieści i dramaty wysławiające kolektywizację. Jednak są i tacy, którzy nie potrafią sprzeniewierzyć się prawdzie i, ryzykując życie, wypowiadają wojnę Stalinowi. O jednym z tych bohaterów-straceńców, Osipie Mandelsztamie, największym - obok Anny Achmatowej i Borysie Pasternaku - poecie rosyjskim XX wieku, opowiada Robert Littell. Skazany już wtedy na poetyckie nieistnienie (niepublikowany), przymierający (wraz z żoną) głodem, inwigilowany przez CzeKa, Mandelsztam pisze na początku 1934 roku oskarżycielski wiersz o „góralu kremlowskim”, któremu „miodem kapie każda nowa śmierć na szeroką osetyńską pierś”. Niebaczny na skutki, recytuje go przyjaciołom i znajomym, a łamiąc zasadę ostrożności zapisuje zuchwałe strofy na kartce dla zaprzyjaźnionej aktorki. Kartka trafia do CzeKa i z tą chwilą zaczyna się golgota Osipa Mandelsztama: od Łubianki,
przez łagry w Czerdyniu i Woroneżu, po śmierć w obozie przejściowym „Druga Rzeczka” pod Władywostokiem.
Opowieść amerykańskiego pisarza o wielkim poecie rosyjskim zamordowanym przez Stalina składa się z relacji osób autentycznych oraz fikcyjnych, którym autor na przemian udziela głosu. Postacie autentyczne to: wdowa Nadieżda Mandelsztam, autorka więzienno-zesłańczej epopei o Osipie Nadzieja w beznadziei, oraz dwójka jego najwierniejszych przyjaciół, Anna Achmatowa, śmiała orędowniczka prawdy, również dotknięta „każącą ręką” tyrana, oraz poeta Borys Pasternak. Postacie fikcyjne, jak ochroniarz „chozjaina” czy słynny rosyjski ciężarowiec, skazany na pięć lat łagru w sterowanym procesie rzekomych spiskowców, to ważne elementy tła owej zmyślonej, ale opartej na faktach historycznych i jakże wyrazistej i przejmującej biografii człowieka, dla którego prawda była ważniejsza niż życie.
Wymiary | 145x235 |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 336 |
Podziel się opinią
Komentarze